Arkadyjczyk od początku kontrolował przebieg walki i na bokserskie akcje swojego przeciwnika odpowiadał mocnymi kopnięciami. W drugiej rundzie po mocnym lewym sierpie posłał rywala na mate oktagonu. Bokser z Leszna wstał i kontynuował walkę, ale po kopnięciu w brzuch upadł ponownie. Wyliczony po raz drugi podjął dalszą rywalizacje, która nie potrwała długo – po kolejnych mocnych ciosach przeciwnik kaliszanina upadł na ponownie matę. Przez nokaut w 2. rundzie wygrał Adrian Kupaj.
Jestem zadowolony z wyniku walki, jak widać ciężka praca na treningach dała efekty. Mam nadzieje, że kolejne moje pojedynki będą jeszcze lepsze. Chciałbym podziękować za pomoc w przygotowaniu do walki Piotrowi Nowakowi oraz trenerowi Aleksandrowi Krukowi i Filipowi Rządkowi – powiedział po walce Adrian Kupaj.
Gala zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Niektóre pojedynki były na naprawdę wysokim poziomie. Co do walki Adriana, jestem bardzo zadowolony z jego postawy, słuchał narożnika, posłał rywala trzykrotnie na deski zrobił kolejny krok do przodu – podsumował Filip Rządek – mistrz świata muay thai z 2004 r. i wielokrotny zawodowy mistrz Polski.